[O1] OI 1.8T AUM wypadające zapłony, sprezanie i zgadywanka

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • jarek_sz
    Classic
    • 2010
    • 1

    [O1] OI 1.8T AUM wypadające zapłony, sprezanie i zgadywanka

    a jakich by trzeba było szukać hidów?
    P21W jakoś nie widziałem, ale zapewne ta oprawka do tej żarówki przypadkowa nie jest...
  • Nibylandczyk
    Classic
    • 2008
    • 1

    #2
    [O1] OI 1.8T AUM wypadające zapłony, sprezanie i zgadywanka

    Witam,

    Przyszła i na mnie kolej, aby zwrócić się o poradę i polecenie kogoś / warsztat, który da rade okiełznać problem wypadających zapłonów w mojej OI.
    Na wstępie mała historia i kilka danych wyjściowych:
    OI 2007 1,8T AUM przebieg obecny ok. 150 kkm od 15 kkm na „fabrycznej” instalacji gazowej Landi.
    Auto kupiłem z przebiegiem 15 kkm i w przeciągu 2 lat dobiłem właśnie do 150kkm, 90% tego przebiegu to trasa, więc faktyczne wyeksploatowanie auta znacznie mniejsze jak w większości przypadków (pierwsza wymiana klocków przy 90kkm, w poprzedniej OI jaką miałem pierwsza wymiana tarczy sprzęgła przy 240kkm ). O szkodnika dbałem bo jest to po części narzędzie potrzebne mi w pracy, wszystkie dotychczasowe przeglądy były na czas i wykonane w jednym z ASO, do którego miałem zaufanie i jakoś nigdy jeszcze nie wyszedłem z pustym portfelem. Aż nadszedł ten dzień kiedy szukam fachmana z zamiłowania i nie chodzi mi o zamiłowanie do $.
    Latem potem jesienią jeszcze, gdy było ciepło zauważyłem, że zanim nabierze temperatury, silnik na luzie nieco szarpie, nie przejmowałem się bo to trwało minutę może dwie i objaw znikał, gdy przyszły pierwsze chłodniejsze dni problem znacznie się nasilił – trwał znacznie dłużej, aż kiedyś po odpaleniu zanim złapał temperaturę zapaliła się nigdy dotąd nie oglądana kontrolka z silnikiem, bez objawów nieprawidłowej pracy po rozgrzaniu silnika, podjechałem w wolnym dniu do ASO. Po podłączeniu wyskoczyły wypadające zapłony na 1 cilindrze, błąd skasowano i OK.. Przelatałem kolejne 2kkm i znów kontrolka, lecz tym razem w trasie zauważyłem, że potrafi przez chwilę szarpać silnik, wzrasta spalanie, jak nic pomyślałem znów wypadają zapłony, ale teraz również w czasie jazdy nawet gdy silnik jest już ciepły, choć jest to chwilowe. Poczytałem forum, no i oczywiście wyrok padł na cewkę/i. Kolejna wizyta w tym samym ASO, wymiana świec i cewki na 1 cilindrze, auto odbieram ciepłe i widzę, że jest ok. … do rana, znów powtórka z rozrywki, szarpie na luzie i coraz częściej podczas jazdy w zakresie 2000 – 2500rpm kiedy jest to wyczuwalne przy przyspieszaniu, co ciekawe objaw ten pojawia się i znika, bez żadnych wytłumaczalnych powodów. Znów w oparciu o forum i jakąś swoją wiedzę, doszedłem do wniosku, że to pewnie moduł wzmocnienia zapłonu, lub inna cewka, zaczynam się martwić bo nie chcę wypalić katalizatora i sond. Kolejna wizyta w ASO tym razem połączona z okresowym przeglądem, znów w kompie tylko wypadające zapłony na 1 cilindrze, i zaczyna się zgadywanka: kolejna cewka – nie, zamiana cewek – nie, sugeruję moduł wzmocnienia zapłonu, odpowiedź, że to raczej nie to. Telefonicznie dostaję informację, że na 1 cylindrze jest mniejsze sprężanie ~1,2 a na pozostałych 1,4 i to jest przyczyna wypadających zapłonów … nieco się zagotowałem perspektywą remontu czy to silnika czy też głowicy, stanęło na płukaniu silnika i nowy olej z magicznym środkiem uszlachetniająco uszczelniającym, mam tak teraz sobie jeździć i zobaczyć czy coś się poprawi, jak nie to głowica do roboty, i koszt od 5000PLN.
    Pomyślałem no to koniec z wizytami w ASO. Teraz pytanie czy w przypadku np. wypalonego zaworu i mniejszego stopnia sprężania, w czasie jazdy objaw by się pojawiał i znikał, na luzie to samo, dodam że im zimniej tym gorzej silnik pracuje, gdy jest ciepły 0 błędów i chodzi jak w zegarku, nigdy nie brał oleju, a nawet jeśli to tyle, że w przebiegach międzyprzeglądowych dolewałem max 0,5l. Ja wychodzę z założenia, że jeśli przyczyną wypadających zaplonów jest słabe sprężanie to przecież to sprężanie nie zmienia się tylko jest stałe i stale te zapłony powinny wypadać. Kolejna ciekawostka jaką zauważyłem, w czasie np. na 4tym biegu ze stałą prędkością, gdy zauważę problem (szarpie silnikiem i wzrasta spalanie), wystarczy, że przez chwilę zdejmę nogę z gazu hamując silnikiem, po ponownym depnięciu, autko zbiera się jak nowe.
    Myślę, że od pierwszych objawów wypadających zapłonów przelatałem ok. 10kkm, gdyby to był wypalone gniazdo czy zawór, to już bym pewnie wypalił je doszczętnie, chyba że się mylę …

    Zapomniałem dodać, że objaw jest zarówno na zasilaniu gazowym jak i na beznynie - wykluczam wtryskiwacze, układ dolotowy niby szczelny.

    Trochę przesądziłem z długością, ale chciałem starannie opisać problem … teraz zdaję się na kolegów 

    Pozdrawiam

    Przemek

    [ Dodano: Pon 24 Sty, 11 21:36 ]
    Witam,

    wracam z tematem, tym razem nie będę się rozpisywał, bo to pewnie powód braku odp.
    Koledzy szukam warsztatu, który możecie polecić i który podejmie się ostatecznej diagnozy i dalszej naprawy (włącznie z opcjonalnym rozgrzebaniem serducha), nie mam swojego zaufanego a na takim mi zależy w Warszawie lub okolicach.

    Obecnie po przejechaniu ok 800km sytuacja bz ani na gorsze ani na lepsze.

    Pozdrawiam

    Przemek

    Komentarz

    Pracuję...